W ramach przygotowań do wakacyjnej, dłuższej wyprawy wybraliśmy się do Gniewu i dalej mieliśmy nadzieję przeprawić się przez Wisłę w okolicach Kwidzynia, a potem wrócić do Gdańska już drugą stroną rzeki. Niestety jak się okazało przeprawa promowa była nieczynna, a prom zobaczyliśmy tylko z daleka - po drugiej stronie - musieliśmy zmienić plany. Wynagrodziły nam to piękne widoki i letnia gorąca pogoda:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz